Main Okoliczności

Jak szukać pracy?

Poszukiwania pracy rozpoczynamy najczęściej od internetu. Ale uważajmy – można w nim znaleźć nie tylko sprawdzone i wartościowe informacje, ale i popularne ostatnio fake newsy. Dlatego tak ważne jest, aby korzystać ze sprawdzonych portali publikujących ogłoszenia o pracy – jednym z takich portali jest www.pracuj.pl.

Bardzo często zdarza się, że firmy wcale nie szukają pracowników, a pomimo to publikują w internecie ogłoszenia o pracy. Takie ogłoszenie jest prawdopodobnie reklamą – jeżeli jest duże, ma wyeksponowane logo firmy, lub inne charakterystyczne znaki graficzne – to tak właśnie jest. Dawanie fałszywych ogłoszeń o pracę ma na celu często wprowadzenie w błąd konkurencji – na przykład ogłoszenie o poszukiwaniu przedstawicieli handlowych w północnej Polsce może sugerować, że dana firma ma zamiar rozszerzyć tam rynek. A tak naprawdę wcale tego nie planuje. Często również firmy budują sobie bazy danych potencjalnych pracowników, sondując w ten sposób rynek i poznając oczekiwania potencjalnych pracowników. Ogłoszenia takie są sformułowane bardzo ogólnie, brak w nich konkretnych oczekiwań, wykazu wymaganych umiejętności i szczegółowych informacji dotyczących warunków pracy i płacy.

Powyższe działania pracodawców generują wiele zamieszania na rynku pracy i powodują frustrację osób bezskutecznie szukających nowej pracy.

Poszukiwanie pracy wymaga jednak wytrwałości i systematyczności. Nie możemy się zrażać początkowymi niepowodzeniami. Pamiętajmy jednak, że wysyłanie kilku CV tygodniowo i czekanie bezczynnie na efekty nie jest dobrym sposobem na sukces. Należy systematycznie, codziennie, przeszukiwać portale o pracy i na bieżąco wysyłać CV do potencjalnych pracodawców.

Jak jednak poznać autentyczne ogłoszenie o pracy? Oczywiście należy korzystać ze sprawdzonych portali publikujących ogłoszenia – czyli np. ze wspomnianego już portalu www.aplikuj.pl. Najczęściej weryfikują pracodawców i pojedyncze oferty, starając się zamieszczać jedynie wartościowe anonse. Poza tym ogłoszenia, które informują o faktycznym zamiarze zatrudnienia, zawierają m.in. szczegółowe i konkretne informacje na temat danego stanowiska oraz tego, co w zamian pracodawca oferuje. Powinny zawierać również nazwę firmy i krótki opis jej działaności oraz oczywiście dane teleadresowe.

W niektórych ogłoszeniach tych ostatnich informacji jednak brakuje. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy firma chce zachować tajemnicę przed pracownikami o planowanych zmianach w składzie zespołu. Może również ukrywać swe plany przed konkurencją.

Bardzo dużo rekrutacji odbywa się bez publikacji ogłoszeń. Tak zwany „łowca głów” czyli headhunter, wysyła wtedy oferty pracy bezpośrednio do pracowników, nawet tych zatrudnionych i wcale nie szukających nowej pracy. Dlatego tak ważny jest nasz wizerunek w internecie. Dbajmy o jakość naszych profili w mediach społecznościowych, unikajmy wrażliwych danych i zbyt osobistych zdjęć i informacji. Dobrze gdy mamy profile na portalach skupiających aktywnych pracowników, zwłaszcza tam nie powinniśmy publikować żadnych informacji osobistych. Bardzo pomoże nam dobre zdjęcie profilowe oraz kompletne informacje na temat naszego wykształcenia i umiejętności. Aktualizujmy koniecznie nasz profil na bieżąco, dbajmy o to, aby treści tam opublikowane były stonowane, profesjonalne i wartościowe.

Kolejną metodą zdobycia pracy są szkolenia i staże – ale takie działania przeznaczone są przede wszystkim dla absolwentów studiów. Często najlepsi stażyści otrzymują konkretną ofertę pracy od pracodawców, u których odbywają staż. Studenci mogą również korzystać z tzw. „biur karier” działających na uczelniach.

Ostatnio wiele firm wprowadziło ciekawą metodę szukania pracowników – tak zwany system poleceń pracowniczych. Polega on na tym, że aktualni pracownicy są informowani o to chęci zatrudnienia nowych osób do pracy. Pracodawca zachęca ich (często stosując nagrody finansowe) do poinformowania swoich bliskich i znajomych o tym fakcie. Dzięki temu pracodawca zyskuje dobrych i pewnych pracowników, a polecający mają satysfakcję, że pomogli znajomemu.

Foto: Helloquence / Unsplash