„Kolaż Apetyczny” młodego artysty – naszego kolegi redakcyjnego – Jacka Kućki w końcu pojawił w Katowicach, a konkretnie w katowickiej Absurdalnej.
Co prawda zawisł i wisi od wczoraj, ale najważniejsze że już jest. I teraz można już spokojnie, napisać o nim co nieco.
Na początku będzie trochę historii. Same działania związane z wydarzeniem o nazwie wystawa w Katowicach rozpoczęły się już początkiem listopada 2019. Wtedy powstała wstępna koncepcja oraz wstępnie został wybrany termin. W styczniu nastąpiło przypomnienie i potwierdzenie terminu, wraz z dokładniejszym go określeniem. Plus przyjazd na mierzenie sali i wstępny projekt rozmieszenia i ilości prac na ścianach.
I teraz następuję część „najzabawniejsza” z tego wszystkiego. Tworzenie dzieł, które można skromnie nazwać sztuką.
Zostaje tydzień do rozpoczęcia wystawy. Do tej pory miałem gotową koncepcję oraz całe 1,5 pracy. Ci którzy mnie znają to wiedzą i powiedzą, że ja jak to ja, prawie wszystko zostawiam na ostatnią chwilę. I tym razem również tak było. Myśląc o tym tygodniu mogę podsumować go tylko jednym zdaniem : Sen jest dla słabych.
Dwadzieścia dwie prace, w 4 noce. Ale udało się i efekt jest całkiem przyzwoity i myślę że nawet zadowalający.
Wszystkie prace do zobaczenia na żywo w katowickiej Absurdalnej. Okolice rewitalizowanej właśnie, przestrzeni przyszłego placu dworcowego.
Kończąc mojej wywody, ze swojej strony mogę tylko zaprosić do odwiedzenia lokalu i zobaczenia wystawy „Kolaż Apetyczny”
PS. Wszystkie prace można zakupić na miejscu. Więcej informacji w samym lokalu.